10 marca 2022 roku premierę miało trzecie duże rozszerzenie do „Assassin’s Creed Valhalla” – „Dawn of Ragnarok”. W tym dodatku wcielamy się w Odyna, nordyckiego boga wojny i mądrości, który próbuje uratować swojego syna.
„Assassin’s Creed Valhalla” to przygodowa gra akcji, która została wyprodukowana przez kanadyjskie studio Ubisoft w 2020 roku. Od tamtego czasu doczekaliśmy się dwóch rozszerzeń: „Wrath of the Druids” i „Siege of Paris”, a w marcu bieżącego roku premierę miał trzeci dodatek: „Dawn of Ragnarok”. Ubisoft opisał najnowsze rozszerzenie jako największy dodatek w historii serii, którego ukończenie może zająć nawet 35 godzin.
W „Dawn of Ragnarok” trafiamy do królestwa krasnoludów, Svartalfheim, znanego z mitologii nordyckiej. Gracze po raz kolejny mogą wcielić się w postać Haviego (którym tak naprawdę jest Odyn). Piękna kraina krasnoludów została najechana przez nieśmiertelnego olbrzyma, brutalnego Surtra. Havi chciałby pomóc lokalnej społeczności, ale musi odnaleźć swojego syna, Baldra, którego porwał potężny Surtra współpracujący ze swoją żoną Sinmarą, córką Eysą i synem Glodem. Havi wraz z żoną Friggą wyruszają na poszukiwanie syna, jednak pierwsze starcie z Surtrem nie kończy się szczęśliwie. Havi ledwo uchodzi z życiem, mimo to wyrusza w dalszy pościg za porywaczem Baldra.
Podobnie jak w wersji podstawowej gry i w dwóch poprzednich rozszerzeniach świat przedstawiony w „Dawn of Ragnarok” został zaprojektowany z wielką starannością. Zadbano o różnorodność – obserwujemy opustoszałe wsie i miasta, następnie trafiamy na bagna lub ruiny legendarnych budowli, później widzimy skute lodem góry. Najnowszy dodatek nie zaskakuje również pod względem fabularnym. Ponownie spotykamy się ze sprawdzonym schematem, według którego gracze muszą wypełnić kilka misji na każdym z przygotowanych regionów. Wykonujemy zadania główne, podbijamy posterunki antagonistów i wyzwalamy kolejne regiony z rąk wroga. Przy okazji poznajemy różnych bohaterów odgrywających znaczną rolę w głównym wątku. Mimo że znamy już tę mechanikę rozgrywek, produkcja nie nudzi, bo sama historia jest wciągająca, nie brakuje w niej zwrotów akcji, intryg, humoru i sprawnie poprowadzonej narracji.
W podstawowej wersji gry spotkaliśmy już zmiennokształtnych Jotunów, ale w „Dawn of Ragnarok” mamy do czynienia również z nowymi przeciwnikami. Są nimi Muspelowie, czyli ogniste olbrzymy z Muspelheimu. Z kolei Odyn został wyposażony w specjalną bransoletę umożliwiającą pozyskanie mocy pokonanego przeciwnika. W najnowszym dodatku nie brakuje również nowych zestawów broni i wyposażenia. Te wszystkie nowości sprawiają, że rozgrywka staje się ciekawsza.
Wielu graczy uznaje „Dawn of Ragnarok” za najlepszy dodatek w serii „Assassin’s Creed Valhalla”. Rozszerzenie na pewno przypadnie do gustu fanom mitologii nordyckiej. Niektórzy mogą czuć się rozczarowani brakiem nowych schematów rozgrywek, jednak historia, starannie zaprojektowany świat przedstawiony i drobne nowości czynią tę grę wystarczająco przyjemną.
Zdj. główne: julio angel berroa/unsplash.com